Rzeź drzew na Szymały – wstrzymana!

Dlaczego nas nie poinformowano o tym wcześniej, dlaczego nikt nas nie spytał o zdanie. I nie dotyczyło to tylko mieszkańców ulicy Szymały, po prawdzie kilkoro z nich wypowiedziało się za wycinką, podnosząc m.in. sprawę problemów z usuwaniem z chodników liści, który to obowiązek spoczywa na właścicielach przydrożnych posesji… Tymczasem „pod topór” poszło 6 pierwszych lip…

Rozpoczęła się batalia o ocalenie lip, rozpoczął ją radny Ludomir Pawłowski zdobywając potem bardzo cennych sprzymierzeńców, przedstawicieli organizacji pozarządowych, ale i osoby prywatne, które czynnie włączyły się do zbierania podpisów pod petycją i apelem do władz Radzionkowa o wstrzymanie egzekucji drzew.  Prawie tysiąc głosów pod listami protestacyjnymi Coś od nas zależy, dobrze, iż władza ma tę świadomość… .